Półwysep Tihany – wyjątkowy zakątek pełen magii, historii i przepięknych widoków, bez obejrzenia których nie powinno się opuszczać Balatonu lub nawet całych Węgier. Wartości przyrodnicze tego miejsca wcinającego się w toń północnego Balatonu na długość i szerokość kilku kilometrów powstały głównie na skutek działalności wulkanicznej, natomiast ranga kulturowa podkreślona jest wybitnymi zabytkami. Podczas zwiedzania można trafić na tradycyjną zabudowę wiejskich domów z bazaltowego tufu, winnice porastające słoneczne zbocza i dwa jeziora wulkaniczne. Cały teren półwyspu (w części zamknięty dla ruchu kołowego) poprzecinany jest ścieżkami przyrodniczymi, a nad lustrem Balatonu wznosi się najwyższe wzniesienie Csucs-hegy (232 m n.p.m.) zachęcające turystycznych zdobywców do wędrówki piękną panoramą jeziora. Pierwsze wzmianki o Tihany pochodzą z XI-wiecznych dokumentów i związane są z benedyktynami, których na półwyspie osadził król Andrzej I, budując im klasztor i kościół. Skalne pustelnie wydrążyli w średniowieczu także mnisi prawosławni, a w wieku XIII wzniesiono zamek biorący udział w czasie walk z Turkami. Z warowni pozostały jedynie szczątki, niemniej mnisi odbudowali klasztor będący dzisiaj jedną z najważniejszych atrakcji. Opactwo prezentuje się co prawda w barokowej, XVIII-wiecznej szacie, ale pod posadzką świątyni zachowała się romańska krypta z grobem króla Andrzeja I. Spojrzenie na grobowiec jedynego króla spoczywającego w spowitym mrokiem oryginalnym miejscu pochówku jest doświadczeniem niemalże mistycznym. Po zwiedzeniu roziskrzonego złotem wnętrza warto udać się do muzeum i podążyć szlakiem spacerowym w kierunku skansenu z budynkami w stylu Tihany. Ścieżka o nazwie Pisky-setany pnie się także na słynne Wzgórze Echa, gdzie echo odbija się nawet kilkunastokrotnie, a jeden ze szlaków prowadzi do skalnych pustelni zamieszkiwanych przed wiekami przez mnichów. W miasteczku można spędzić przyjemne popołudnie na zwiedzaniu pozostałych atrakcji (Muzeum Lalek, węgierska kalwaria) lub wyruszyć do ruin średniowiecznego kościoła i na zdobywanie wzgórza Csucs-hegy, by z wyższej perspektywy spojrzeć na półwysep. Znajduje się tam niezwykła kraina skalnych stożków i pole pełne niezwykłych gejzerów o urozmaiconej rzeźbie. Jeżeli ktoś chce zatrzymać się na półwyspie dłużej, może skorzystać z ciekawego osiedla Club Tihany na południowym brzegu, gdzie znajduje się baza noclegowa, ośrodki sportów wodnych, przystań i plaża.
Opactwo Pannonhalma – w niewielkiej wiosce na granicy Lasu Bakońskiego i Małej Niziny Węgierskiej znajduje się przepiękne opactwo wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Historia rozległego kompleksu klasztornego, skrytego wśród winnic i pełnego nastrojowych piwnic, jest tak stara jak dzieje Węgier i sięga roku 996, w którym książę Geza sprowadził benedyktynów z Italii i Czech. W czasie oblężenia tureckiego opactwo pełniło funkcję warownego zamku, niemniej kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk. Ciekawostką jest fakt, iż bazylika została w nienaruszonym stanie, ponieważ jako budynek ustawiony w kierunku wschodnim posłużyła Turkom jako meczet. Chociaż wygląd Pannonhalma zmieniał się na przestrzeni wieków, z daleka widoczna jest wysoka wieża uważana za najznakomitszy przykład klasycyzmu na Węgrzech. Trasa zwiedzania z przewodnikiem zaczyna się za masywną bramą oraz prowadzi do bazyliki św. Marcina z XIX-wiecznym wyposażeniem i mnóstwem skarbów sakralnych, a następnie do nowszego skrzydła z galerią obrazów, biblioteką i niewielką wystawą historyczną. Wskazane jest, aby zwiedzanie zakończyć w klasztornych piwnicach i tam poznać tajniki wytwarzania benedyktyńskiego wina, miodu i herbaty.
Sopron – miasto sztuki nazywane „małą Pragą” jest niezwykle urokliwe za sprawą noszącej status starówki-muzeum średniowiecznej zabudowy zachowanej w idealnym stanie. Na turystów zainteresowanych taką perełką czeka tam kilkadziesiąt ekspozycji muzealnych, nastrojowe winiarnie serwujące znakomitego „kekfrankosa” oraz długi spacer brukowanymi uliczkami. Współczesne miasto powstało w miejscu celtyckiej osady Scarbantii, przez którą przechodził ważny szlak handlowy z Italii nad Bałtyk. W okresie rzymskiego panowania powstał amfiteatr, natomiast Madziarzy przybyli na te ziemie w X stuleciu i wznieśli pierwszą twierdzę. Chociaż o Sopron toczyła boje Austria, Czechy i wisiała nad nim zagłada turecka, miasto szczęśliwie zostało oszczędzone, dzięki czemu można obserwować mieszankę gotyku i baroku odzwierciedlonego przez piękną architekturę. Już po przekroczeniu Bramy Lojalności i Wieży Ogniowej symbolizującej miasto, turyści przenoszą się w przeszłość, do zupełnie innego świata. Pozostawiają nowoczesne miasto za murami starówki i pełni turystycznej pasji zaczynają zwiedzać Fo ter – główny plac otoczony pięknymi kamieniczkami będącymi tłem dla wyniosłego pomnika Trójcy Świętej. Pod względem architektonicznym ładnie prezentuje się budynek kościoła Benedyktynów dumnie przedstawiający styl gotycki, natomiast w pozostałych budowlach urządzono ciekawe muzea. Warto przykładowo zajść do Fabricius-haz, przy remoncie którego odkryto pozostałości rzymskich łaźni, by w piwnicach obejrzeć kolekcję rzymskich detali architektonicznych oraz posągi bóstw. Spacerowy trakt nie omija innych budynków z własnymi historiami, zabytkowych synagog i pozostałych świątyń, niemniej warto pokręcić się za murami starówki, aby dotrzeć chociażby do prywatnego muzeum Zettl-Langer Gyujtemeny z interesującą kolekcją ceramiki, malarstwa, rzeźby i innych zabytkowych przedmiotów pochodzących z czasów rzymskich do współczesności. Wizytę w tym przepięknym mieście najlepiej podsumować zdobyciem pobliskiej zabytkowej wieży widokowej Karoly-kilato, z której można sfotografować panoramę Sopronu, jezioro Ferto oraz usytuowane na wschód od Wiednia pasma Wienerwald.
Fertorakos – niewielka wioska położona na wchód od Sopronu była w starożytności ważnym miejscem kultu ze świątynią Mitry, w średniowieczu miastem otoczonym murem, natomiast w XVI stuleciu rezydencją biskupów. Chociaż po dawnej świetności pozostało niewiele, miejscowość chętnie odwiedzają turyści wybierający się nad Jezioro Nezyderskie. Po drodze warto zwiedzić ciekawe kamieniołomy – gigantyczne wyrobiska wapienia wyglądające jak tajemnicze pogańskie świątynie (w lecie organizowane są tam rozmaite spektakle, opery i koncerty) oraz wydrążoną w skale świątynię Mitry pochodzącą z czasów rzymskich. Niewielka budowla została zbudowana w grocie skalnej przez rzymskich żołnierzy, by uczcić boga Słońca.
Jezioro Nezyderskie – z miejscowości Fertorakos można wyruszyć na zwiedzanie unikalnego w skali europejskiej akwenu należącego w większej części do Austrii. Jest to największe stepowe i bezodpływowe jezioro Europy będące ostoją dla dzikiego ptactwa z wyjątkowym krajobrazem zapisanym na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Węgierskie brzegi jeziora porośnięte są ogromnymi połaciami trzcin, między którymi władze parku wyznaczyły kanały udostępniane miłośnikom kajakarstwa. W wielu miejscach zorganizowano także stanowiska obserwacyjne dla ornitologów, gdyż jezioro uchodzi za jeden z największych ptasich rajów Europy Środkowej, wiec nawet dla przeciętnego turysty obserwacja dzikiego ptactwa może stać się ciekawym doświadczeniem. Najlepszym miejscem wypadowym i noclegowym dla turystów wybierających się na zwiedzanie parku jest Sopron, a bezpośrednio w pobliże jeziora można dostać się z miejscowości Fertorakos i Fertoboz.
Koszeg – u stóp wzgórz Koszeg należących w większości do Austrii, znajduje się bardzo nastrojowe miasteczko, które wraz z okolicznymi wioskami należy do najbardziej urokliwych zakątków kraju. Jest to również wyjątkowe miejsce, w którym dzwony biją południe o godzinie 11, dla uczczenia kapitana Miklosa Jurisicsu – dowódcy miejscowej twierdzy, pod dowództwem którego w roku 1532 załoga wojskowa przez 25 dni bohatersko odpierała atak potężnej armii tureckiej i zahamowała marsz na Wiedeń. Ostatni Turek odszedł od murów właśnie o tej godzinie, a pamiątki po dzielnym kapitanie widać na każdym kroku. Zabytkowej starówki nie zakłóciły socrealistyczne obiekty, dlatego w pełnej okazałości można podziwiać główny plac Fo ter, nad którym góruje XIX-wieczny kościół Serca Jezusowego o śnieżnobiałych ścianach zwieńczonych najwyższą wieżą w mieście. Przed świątynią znajduje się zabytkowa kolumna Trójcy Świętej otoczona zewsząd pięknymi kamienicami. W Koszeg warto także zobaczyć Wieżę Bohaterów, ratusz pełniący swą funkcję od XV wieku oraz pozostałe świątynie związane z wątkami historycznymi. Koło kościoła św. Jakuba biegnie ulica Rajnis utca, którą warto odnaleźć, by dotrzeć do głównej atrakcji w mieście, czyli osławionego zamku Jurisicsa. W XIII-wiecznej twierdzy nazwanej imieniem bohaterskiego komendanta znajdują się wystawy poświęcone historii miasta i samemu oblężeniu oraz ekspozycje związane z lokalną uprawą winorośli. Z taką wiedzą można spacerować jedną z najbardziej urokliwych uliczek na starówce – Chernel oraz zasiadać w przytulnych restauracyjkach oferujących najlepsze wina w regionie. Miasto jest także doskonałą bazą wypadową do zwiedzania pobliskich wzgórz poprzecinanych trasami turystycznymi, poprowadzonymi między innymi na zwieńczony wieżą widokową szczyt Ohaz-teto oraz do Siedmiu Źródeł wody mineralnej.
Szekesfehervar – duże i jedno z najstarszych miast w kraju powinni zwiedzić turyści zainteresowani historią, architekturą i spacerami wyłączonymi z ruchu brukowanymi uliczkami Starego Miasta. Przed zwiedzaniem warto sięgnąć do wielowiekowej historii związanej z postacią księcia Gejzy, który założył miasto w 972 r. oraz jego syna – św. Stefana, będącego inicjatorem budowy pierwszej bazyliki na Węgrzech. Wkrótce Szekesfehervar stał się siedzibą królewską, w której koronowano niemalże wszystkich węgierskich królów. Podczas tureckiej niewoli w XVI stuleciu miejscowość wyludniła się, by dwa wieki później zyskać barokowe śródmieście za sprawą rządów austriackich Habsburgów. Najwięcej turystów można spotkać w zabytkowej dzielnicy staromiejskiej, do której prowadzi spacerowy deptak Ferenca Liszta. Obszerny plac Ratuszowy ozdabia budynek ratusza, a uwagę spacerujących przykuwa między innymi: pomnik w kształcie królewskiego jabłka – Orszagalma, katedra św. Stefana z grobowcem króla Beli III oraz szereg pięknych kamienic i pałac biskupi uważany za jeden z najładniejszych późnobarokowych budynków na Węgrzech. W miejscu, gdzie powstało pierwotne miasto, znajduje się plac Koronacyjny, do którego przylega „ogród ruin”, czyli fragmenty murów miejskich, szczątki fundamentów i kolumn pozostałych po bazylice królewskiej i średniowiecznym mieście Alba Regia. Świątynia, w której koronowano królów została zniszczona na początku XVII wieku, niemniej symboliczne miejsce jest przez Węgrów otoczone kultem i historyczną czcią. Ponadto w Szekesfehervar można zobaczyć kilka innych świątyń, ciekawą kolekcję lalek z różnych epok zaprezentowaną przez placówkę Fehervari Babahaz i Muzeum Króla Stefana Świętego, robiąc sobie przerwę co jakiś czas w którymś z kawiarnianych ogródków. W trakcie zwiedzania warto jeszcze zahaczyć o wschodnie przedmieścia, gdzie znajduje się Bory-var – baśniowy zameczek będący XX-wieczną mieszaniną różnych stylów architektonicznych.
Tac – w pobliżu Szekesfehervar i niewielkiej wioski Tac znajduje się największy na Węgrzech teren wykopalisk archeologicznych. Na turystów czeka tam ciekawie zorganizowany park historyczny z oznakowaną trasą prowadzącą do ruin rzymskiego miasta Gorsium, którego istnienie datowane jest na I-IV w. n.e. Spacerując między pozostałościami kolumn i fundamentami antycznego miasta można przenieść się kilkanaście wieków wstecz i zapoznać z bardzo długą historią w Gorsium Muzeum.
Las Bakoński – pasmo gór wulkanicznych rozciągające się na północ od jeziora Balaton usiane jest nie tylko wspaniałymi winnicami, ale również oferuje turystom mnóstwo ciekawych miejsc wartych odwiedzenia na wycieczkach fakultatywnych. Przepiękny krajobraz Las Bakoński zawdzięcza formom skalnym, powstałym przez zjawiska krasowe polegające na rozpuszczaniu skał przez wody powierzchniowe i podziemne. Romantycy porównują tajemnicze lasy z angielskim Sherwood i opowiadają różne legendy dotyczące XVIII-wiecznych rozbójników okradających bogaczy. Odpowiednikiem Robin Hooda czy Janosika miał być niejaki Joska Savanyu mieszkający w Nemesvamos. Z racji tego, że w XVIII wieku osiedlili się tam Saksończycy, wiele wiosek ma dzisiaj niemiecki charakter i wygląd. Największą atrakcją są tam szlaki górskie wiodące właśnie przez te miejscowości oraz pośród niesamowitych formacji skalnych w okolicach przykładowo Bakonybel i Noszlop. Na turystów czekają także tajemnicze jaskinie wokół Bakonyszentlaszlo i w Tapolicy oraz kilka interesujących miejscowości słynących z pojedynczych zabytków i atrakcji. Warto na przykład zwiedzić Muzeum Kryształów i Muzeum Górnictwa w Ajka, podążyć szlakami górskimi do zabytkowego opactwa benedyktyńskiego nieopodal wioski Bakonybel, zobaczyć fundamenty rzymskiej willi, szczątki ceramiki i piękny kościół w Liter lub sfotografować doskonale zachowane XIX-wieczne chałupy w Magyarpolany. Przy okazji zwiedzania Lasu Bakońskiego można zdobyć niezbyt wymagający najwyższy szczyt Koris-hegey (704 m n.p.m.) i rozglądnąć się za wybornym białym winem w Bakonykoppany. Stolicą tego mini-regionu jest miasto Veszprem, które zasługuje na osobną uwagę.
Veszprem – położone na pięciu wzgórzach „miasto królowych” nazywane jest tak ze względu na okres średniowiecza i włości królewskich małżonek, które miały okazję wypoczywać w pięknych dworach. Wokół miasta znajdują się wioski słynące z wyrobu wina, a zwiedzając starówkę można podziwiać zabytki architektury gotyckiej i barokowej. Historia miasta sięga 900 r., kiedy na wzgórzu zamkowym osiedlili się Madziarzy i od słowa słowiańskiego „besprim” powstała nazwa Veszprem odnosząca się do określenia „niezwyciężony”. Do rozwoju miasta przyczyniła się katedra ufundowana przez królową Gizellę oraz okres rządów pierwszego biskupstwa. Czas świetności przypadł także na panowanie króla Macieja Korwina oraz na okres odrodzenia, kiedy na dobre zadomowili się tam wybitni humaniści i mecenasi sztuki, aczkolwiek zniszczenie w następnych stuleciach przyniosły najazdy tureckie i panowanie habsburskie. Veszprem odzyskało jednak dawny blask, oferując obecnie turystom mnóstwo atrakcji i zadbane miasto z malowniczą starówką. Na podłużnej górze zamkowej znajduje się większość zabytków, więc w trakcie zwiedzania nie trzeba pokonywać długich dystansów, chyba że ktoś zafunduje sobie kilkudniowy pobyt połączony ze zwiedzaniem Lasu Bakońskiego. Na wzgórze najlepiej dostać się od strony placu Staromiejskiego (Ovaros ter), który latem zamienia się w jeden wielki kawiarniany ogródek. Kiedyś był to plac targowy, natomiast obecnie przez bramę Bohaterów przechodzą turyści zmierzający pod białą Wieżę Ogniową zwieńczoną węgierskim herbem, koroną i kurantem wygrywającym melodie z czasów powstań narodowych. Zwiedzając starówkę mija się kościół Pijarów, pałac Arcybiskupi i najsłynniejszy zabytek, czyli kaplicę królowej Gizelli datowaną na XIII wiek. Warto przespacerować się brukowaną ulicą Var utca do samego końca, na niewielki placyk z kolumną morową Trójcy Świętej i dalej do najbardziej imponującej budowli w mieście – katedry św. Michała, której wieże kryte zielonymi hełmami widoczne są z każdego punktu w mieście. Chociaż mury świątyni po przebudowie pochodzą z początku XX wieku, ich historia sięga X wieku, kiedy król Stefan z małżonką Gizellą wznieśli okazałą bazylikę. Wewnątrz uwagę przyciągają ściany pokryte delikatnymi wzorami geometrycznymi oraz gotycka krypta ze szczątkami biskupów oraz relikwiarz królowej. Z historycznego punktu widzenia ważna jest także kaplica św. Jerzego, w której przed wiekami przechowywano głowę króla, o czym najlepiej dowiedzieć się w sąsiednim muzeum sztuki sakralnej. Warto jeszcze spojrzeć na panoramę miasta z tarasu widokowego i wrócić do śródmieścia, gdzie na ulicy Kossuth utca czekają sklepiki, knajpki i ładne XIX-wieczne kamienice. Veszprem oferuje znacznie więcej zabytków, ciekawych miejsc, muzeów i wydarzeń kulturalnych, więc jest idealnym miejscem na wyprawę dla turystów wypoczywających nad Balatonem.
Tresc opisow dostarczana przez merlinx. Zirc – najwyżej położone miasto na Węgrzech jest nie tylko doskonałą bazą wypadową do zwiedzania Lasu Bakońskiego, ale oferuje turystom kilka ciekawostek. Najciekawszą atrakcją jest opactwo Cystersów, wokół którego skupia się szereg zabytków architektury sakralnej oraz muzea poświęcone przyrodzie i etnografii. Warto także zaznać chwilę spokoju w arboretum – pięknym ogrodzie wypełnionym setkami gatunków drzew i roślin.
Csesznek – główną atrakcją niewielkiej miejscowości są przepięknie położone, odrestaurowane ruiny XIII-wiecznego zamku, goszczące często zabawy historyczne, turnieje rycerskie i jarmarki średniowieczne.
Tapolca – urokliwe miasteczko z zabytkowym centrum, w którym na krótkiej wycieczce można zwiedzić szereg historycznych budynków, Muzeum Wina, park z posągami i Wzgórze Kościelne z barokowym kościołem i ruinami zamku. Turyści przyjeżdżają tam jednak ze względu na inną atrakcję, jaką jest Tavasbarlang – „jaskinia z jeziorem” powstała na skutek wypłukania skał przez gorące źródła. Na turystycznej trasie zwiedzający mogą podziwiać system kanałów, jeziorek oraz formy naciekowe i pofałdowane skały. Jak na jaskinię panuje tam wyjątkowo wysoka temperatura dochodząca do 24°C, a na odkrywców czeka dodatkowo przejażdżka łódkami po fascynujących podziemiach.
Nagyvazsony – atrakcją wioski położonej u stóp Lasu Bakońskiego są odbudowane ruiny zamku podarowanego przed wiekami przez króla Macieja Korwina swojemu ulubionemu dowódcy. Koniecznie trzeba wspiąć się na wysoką wieżę, by sfotografować przepiękną okolicę oraz wziąć udział w barwnych spektaklach historycznych i rozmaitych imprezach organizowanych dla turystów w okresie letnim.
Szlak Winny Villany-Siklos – między wzgórzami Mecsek a rzeką Drawą rozpościerają się porośnięte lasami i poprzecinane szlakami turystycznymi najwyższe wzniesienia Kraju Zadunajskiego skrywające wiele ciekawych miejsc i skarb regionu, jakim są wspaniałe winnice. W trakcie zwiedzania można trafić na pamiątki po Turkach, kąpieliska termalne, chorwackie wioski i winne piwniczki. Na szczególną uwagę zasługują dwa miasteczka. W Siklos można zwiedzić zamek wyglądający jak otoczony szańcami barokowy pałac, zabytkowe sanktuarium maryjne, pięknie odrestaurowany meczet oraz kilka ekspozycji poświęconych lokalnemu folklorowi. Drugim skarbem regionu jest Villany – miasteczko słynące z wyrobu wyśmienitych czerwonych win, których historia sięga nawet czasów Celtów i Rzymian. Najlepiej pojawić się tam podczas wrześniowego winobrania, by docenić wyjątkowy smak tamtejszych gron, a przy okazji dowiedzieć się czegoś więcej o produkcji tego wyśmienitego trunku w Muzeum Wina. Każdy koneser najlepszych węgierskich win powinien także odwiedzić zabytkowe piwniczki i tam rozejrzeć się za butelkami ze szlachetnym napojem.
Dolina Kriszny – dosyć osobliwa i egzotyczna atrakcja w postaci miniaturowej krainy świątyń poświęconych hinduskiemu bogu Krisznie. Można tam zwiedzić zabudowania klasztorne, zjeść wegetariański obiad czy nawet przenocować w atmosferze unoszącego się mistycyzmu. W świątyni boga Kriszny można także pomedytować oraz przyjrzeć się tańcom i śpiewom prezentowanym przez mnichów. Aby poznać tajemnicę nietypowego miejsca należy udać się do miejscowości Somogyvamos.
Kraina Zselic – przepiękne tereny stworzone przez naturę składają się z zielonych pagórków i gęstych lasów skrywających jeziorka i miejscowości, do których nie dotarła masowa turystyka. Dla miłośników przyrody wyznaczono tam sieć szlaków pieszych i rowerowych, na których znajduje się ranczo łucznicze, ogromne pole golfowe, muzeum wytopu szkła oraz kąpieliska termalne. Z pewnością warto zajrzeć do miasta Koposvar znanego z prestiżowych gonitw konnych, eleganckich kamienic, parków i słynnego na Węgrzech teatru. Działa tam również całoroczne kąpielisko termalne i nastrojowe placówki muzealne. Można także zajrzeć do wioski Szenna, w której urządzono skansen pokazujący dzieciom i dorosłym jak wyglądało codzienne życie w wiosce z chałupami krytymi słomianym dachem.
Jezioro Velencei – na przedłużeniu Balatonu położone jest przepiękne jezioro, przy którym rozwinęła się przyjemna baza turystyczna. Miłośników dzikiej przyrody z pewnością zainteresuje ciekawe zjawisko w postaci pływających wysp stworzonych przez skupiska roślin wodnych oraz rezerwat dzikiego ptactwa. Amatorzy leniuchowania natomiast znajdą tam kameralną bazę noclegową w kilku niewielkich kurortach przyciągających letników piaszczystymi plażami, wypożyczalniami sprzętów wodnych, możliwością wędkowania i przytulnymi restauracjami. Nad jeziorem panuje spokojna atmosfera związana z rybackim charakterem miejscowości, w których najlepiej będą się czuły rodziny z małymi dziećmi i miłośnicy romantycznych spacerów.
Budapeszt – stolica Węgier uznawana jest za metropolię globalną, należącą do najpiękniejszych miast świata, która nie tylko dumnie reprezentuje Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, ale jest także wielkim potencjałem turystycznym charakteryzującym chętnie odwiedzane stolice Europy. Tak jak w każdym dużym mieście, turyści stają przed logistycznym problemem ogarnięcia wszystkich atrakcji, dlatego jeżeli ktoś nie wybiera się tam ze zorganizowaną wycieczką i nie korzysta z usług przewodnika, powinien program zwiedzania ułożyć sobie wcześniej. Tak czy inaczej obowiązkowa jest Buda – część miasta po zachodniej stronie Dunaju z zielonymi wzgórzami, zabytkami i luksusowymi dzielnicami oraz atrakcjami najwyższej klasy. Tam też znajduje się widoczna z daleka Góra Gellerta, na której w roku 1046, w czasie powstania pogańskiego, został zamęczony biskup o tym właśnie nazwisku. Jest to doskonały punkt orientacyjny i widokowy z charakterystyczną Statuą Wolności goszczącą najczęściej na budapesztańskich pocztówkach. Pomnik symbolizujący Budapeszt i przedstawiający kobietę z brązu trzymającą palmowy liść nad głową, upamiętniał przed laty wyzwolenie miasta przez Amię Czerwoną, a obecnie pozostaje neutralny ideologicznie i otoczony jest innymi sylwetkami młodzieńców. W miejscu, gdzie zginął męczennik ustawiono Statuę Gellerta – brązową postać z krzyżem w dłoni, otoczoną półkolistą kolumnadą. W pobliżu pomnika znajduje się chętnie odwiedzane źródełko, przy którym można złapać oddech, gdyż zwiedzanie całego obszaru zajmuje sporo czasu. Istotną atrakcją wzgórza jest także cytadela zbudowana przez Austriaków po rozgromieniu powstania narodowego w 1849 r. Chociaż fortyfikacje nigdy nie odegrały militarnej roli, imponują potężnymi murami, w których urządzono hotel, restauracje i sale z tematycznymi ekspozycjami. Widok ze wzgórza w pogodny dzień lub wieczorem, gdy miasto oświetlone jest latarniami ulicznymi trudno opisać, dlatego warto wybrać się tam osobiście z aparatem fotograficznym. Zwiedzanie wzgórza najlepiej zakończyć pamiątkowym zdjęciem pomnika cesarzowej Sissi, który znajduje się przy skwerze pod estakadą prowadzącą na most Elżbiety. Do kolejnej i bardzo ważnej atrakcji można dotrzeć pieszo. Góra Zamkowa – Verhegy, należy do najpiękniejszych elementów panoramy miasta i odegrała w jego historii bardzo ważną rolę. Właśnie na tym wąskim płaskowyżu rozpościera się budapesztańska starówka, którą mieszkańcy budowali od czasów najazdów tatarskich. Z kolei po wypędzeniu Turków wzgórze zajęli Austriacy, którzy chcieli wskrzesić potęgę i zbudowali okazały zamek, kościoły i klasztory. Kiedy życie społeczne przeniosło się do Pesztu, wzgórze stało się miejscem pełnym historycznych pamiątek, którymi wkrótce zainteresowali się turyści. Chociaż bryła współczesnego pałacu ma niewiele wspólnego z pierwotnym wyglądem odebranym przez liczne przebudowy i zniszczenia wojenne, pozostałości średniowiecznego i renesansowego zamku wyeksponowano w pobliżu jako pasjonującą odkrywkę archeologiczną. Do pałacu można dojechać choćby stylowymi wagonikami zabytkowej kolejki Budavari Siklo spod Mostu Łańcuchowego, by zwiedzić rozległy kompleks dziedzińców i imponujących rozmiarami budynków. Na początku wędrówki mija się „ozdobną bramę”, której strzeże rzeźba mitycznego ptaka „turula” z mieczem w szponach. Następnie przez dziedziniec dociera się do konnego pomnika pogromcy Turków – księcia Eugeniusza Sabaudzkiego, który jednocześnie pilnuje wejścia do Węgierskiej Galerii Narodowej z kolekcją sztuki węgierskiej od X w. do współczesności. Kolejny dziedziniec zdominowany jest przez studnię króla Macieja, która przedstawia scenę z łowów, a kawałek dalej znajduje się wejście do arcyciekawego Muzeum Sztuki Współczesnej. Na trzeci „dziedziniec Lwi” prowadzi Lwia Brama z napisami głoszącymi w łacinie, że zamek zbudowali wymienieni kolejno królowie. Ogólnie na terenie wzgórza można spędzić mnóstwo czasu, spacerując między pozostałymi muzeami, galerią, biblioteką, wspaniałym parkiem, murami obronnymi i cmentarzykiem tureckim. Na Wzgórzu Zamkowym poza pałacem warto zostać dłużej, by pospacerować bez celu zabytkowymi uliczkami. Zajrzeć tam można w bramy kamieniczek prowadzące do uroczych podwóreczek lub przysiąść na ławeczce w parku przy placu Trójcy Świętej z typową dla wielu miast katolickiej Europy – zabytkową kolumną Trójcy Świętej. Koniecznie trzeba zagłębić się w labirynt piwnic Domu Win Węgierskich, by choć na chwilę poczuć przyjemny chłód podziemi i oddać się degustacji najlepszych trunków produkcji krajowej. Po krótkim relaksie przyjemnie kontynuuje się zwiedzenia starówki pełnej muzeów, zabytków sztuki sakralnej i zabytkowych budynków, wśród których wyróżnia się chociażby Baszta Rybacka i pomnik króla Stefana Świętego. Kolejną atrakcją, której nie powinno się pominąć jest Labirynt, czyli system podziemnych tuneli i grot wydrążonych przez wodę w wapiennych skałach Wzgórza Zamkowego, wykorzystywanego przed wiekami jako schronienie. Oprócz pasjonującego zwiedzania można tam napić się kawy, oglądnąć czasowe wystawy i wziąć udział w tematycznych imprezach dla dzieci i dorosłych. Często fotografowanym budynkiem starówki jest hotel Hilton, w którego bryłę wkomponowano fragmenty średniowiecznych budowli. Hotelowe piwnice z bardzo nastrojową winiarnią powinny przypaść do gustu koneserom najlepszych szczepów pochodzących z pobliskich winnic. Na turystycznym szlaku Budy znajduje się jeszcze kościół św. Anny – jedno z najwybitniejszych dzieł barokowych na Węgrzech, pomnik Józefa Bema – polskiego generała i bohatera węgierskiej wojny o niepodległość oraz Różane Wzgórze, czyli ekskluzywna dzielnica pełna wytwornych willi z różnych epok i ogrodów zatopionych w bujnej zieleni. Miłośnicy starożytności powinni dodatkowo pokręcić się po najstarszej dzielnicy zwanej Obudą, gdzie zobaczyć można dwa amfiteatry rzymskie, pozostałości łaźni, fragmenty akweduktu i ruiny kamiennego miasta Aquincum, w którym nadal unosi się duch starożytności. Jeżeli ktoś chce zakończyć zwiedzanie Budy, która mimo wszystko oferuje jeszcze szereg innych atrakcji, powinien skierować się na któryś z mostów przerzuconych nad szerokim Dunajem. Same mosty potrafią wzbudzić zainteresowanie, a najokazalej prezentuje się most Łańcuchowy strzeżony przez kamienne lwy, most Małgorzaty z monumentalnymi posągami aniołów i most Wolności odznaczający się ażurową konstrukcją. Peszt przedstawia się turystycznym oczom zupełnie inaczej niż Buda. Wizytówką dzielnicy na wschodnim brzegu Dunaju jest Parlament – monumentalna budowla i największy gmach sejmowy Europy, oddany do użytku w 1902 r. Jego rozmiary wręcz porażają, kopuła zachwyca wielkością, natomiast wnętrze zachęca do zwiedzania głównie węgierskim skarbem narodowym, którym jest oryginał korony św. Stefana wraz z pozostałymi insygniami królewskimi. Kolejnym fascynującym budynkiem jest neorenesansowy pałac o bogato zdobionej fasadzie, w którym mieści Muzeum Etnograficzne, a także gigantyczna bazylika św. Stefana budowana przez pół wieku począwszy od roku 1851. Warto zajrzeć do świątyni, by zobaczyć największy dzwon Węgier, ozdobne wnętrza, skarbiec i kaplicę Świętej Prawicy ze zmumifikowaną ręką pierwszego węgierskiego króla – św. Stefana. Spacer po Peszcie unaocznia zamiłowanie budowniczych do gładkich, kamiennych i szklanych płaszczyzn, lśniących granitów, łagodnych łuków i chromowych konstrukcji, z których mnóstwo zasługuje na miano zabytków architektury. Dlatego dzielnica pełna jest banków, wspaniałych hoteli, biurowców oraz licznych centrów handlowych i rozrywkowych, w których można przepaść na wiele godzin po zwiedzaniu zabytków. W trakcie spaceru warto zatrzymać się na kawie w którejś z restauracyjek na najpiękniejszym placu Budapesztu – Vorosmarty ter, który często wypełniony jest straganami i wielonarodowościowym tłumem. Później można spróbować słodkości oferowanych przez legendarną cukiernię Gerbeaud lub też przespacerować się deptakiem Vaci utca – popularnym miejscem spotkań i jednocześnie ulicą pełną sklepów, kawiarnianych ogródków i pubów, w których gwar zamiera dopiero nad ranem, a nastrojowe oświetlenie i blask nowoczesnych neonów skutecznie przyciągają uwagę turystów. Takich deptaków jest w Peszcie kilka, niemniej z pobudek czysto turystycznych i poznawczych, warto zainteresować się jeszcze kwartałem ulic Zsido negyed, gdzie znajduje się między innymi największa czynna synagoga w Europie – Dohany utcai zsinagoga, Muzeum Żydowskie i wiele innych zabytkowych budynków będących pamiątką po dzielnicy żydowskiej. Zaledwie kilka ulic dalej znajduje się przypominająca słynny wiedeński Ring – Andrassy ut, najelegantsza ulica w mieście, pełna architektonicznych perełek i pomników. Koniecznie trzeba pojawić się na rozległym i reprezentacyjnym placu Bohaterów (Hosok tere) zwanym także Millenijnym, by sfotografować wysoką kolumnę zwieńczoną postacią archanioła Gabriela z koroną węgierską w ręku oraz posągi wodzów madziarskich i kolumnadę wypełnioną rzeźbami bohaterów narodowych. W pobliżu znajdują się także monumentalne budowle przypominające antyczne świątynie, w których zadomowiło się Muzeum Sztuk Pięknych i Pałac Sztuki. Interesujących miejsc w Budapeszcie jest znacznie więcej, dlatego zwiedzanie najlepiej rozplanować na kilka dni. Po przemierzeniu na nogach wielu kilometrów, wytchnienie można znaleźć w Lasku Miejskim – Varosliget – najchętniej odwiedzanym miejscu wypoczynkowym Węgrów, gdzie w cieniu bujnej zieleni kryją się dróżki spacerowe, interesujące obiekty, sadzawki i szereg rozrywek dla dzieci i dorosłych (m. in. zoo, wspaniałe termy Szechenyi Gyogyfurdo, lunapark). Przy okazji warto zwiedzić położony na skraju parku wręcz baśniowy obiekt, czyli Zamek Vajdahunyad reprezentujący rozmaite style architektoniczne. Drugim miejscem wypoczynkowym jest Wyspa Małgorzaty – duży kawałek lądu na Dunaju, gdzie znajdują się ruiny trzech klasztorów, obiekty sportowe, przepiękne parki, amfiteatr, knajpki, sadzawki tropikalne, ogród japoński i kąpieliska dające ochłodę w trakcie upalnych dni. Obecnie Budapeszt jest ogromną metropolią reprezentowaną przez blisko tysiąc zabytków architektury rozmaitych europejskich stylów artystycznych, ponad dwieście muzeów, dziesiątki sal teatralnych i koncertowych o międzynarodowej sławie, sieć najlepszych uczelni i wydarzenia kulturalne, których końca nigdy nie widać. Z racji tego, że stolica jest miastem uniwersyteckim, tysiące studentów otrzymuje bogate życie nocne i najlepsze lokale, do których również zaglądają turyści korzystający z doskonale przygotowanej bazy noclegowej. Ponadto Budapeszt jest jedną z nielicznych stolic, w której znajduje się tak duże nagromadzenie kąpielisk termalnych, basenów oraz pływalni letnich i zimowych, których poznawanie może być tematem zupełnie innej wycieczki. Budapeszt można również podziwiać z pokładu statku wycieczkowego na wieczornym romantycznym rejsie, rajem dla dzieci jest Pałac Cudów Csodak Palotaja, natomiast o międzynarodowej renomie Budapesztu jako ośrodka kultury świadczy ogromny Park Milenijny (sale wystawiennicze, koncertowe i muzea), Teatr Narodowy o niecodziennej sylwetce i Pałac Sztuk – największa węgierska inwestycja o szerokim spektrum wydarzeń, stworzona jako miejsce spotkań ludzi i kultur.